Friday, January 27, 2012

Tydzień 6, piątek, 27 stycznia 2012

Waga na dziś 176.4lb, czyli równo 80kg. Zaraz sprawdzę ile w dół od ubiegłego piątku. Już, 1.8lb czyli 0.8kg. Zero osiem to ja się zgadzam :-)
W sumie od 22 grudnia czyli miesiąc i pięć dni, schudłam 3 kg, a w międzyczasie były Święta, Sylwester i inne okazje! Wierny czytelnik zauważy też tu i ówdzie butelkę czegoś mocniejszego, bardziej tłustego, czy wręcz węglowodanowego!
CZy gdybym obyła się bez tych karygodnych produktów schudłabym więcej? Najprawdopodobniej tak, ale w tym momencie byłabym już nieżle sfrustrowana i wybałuszałabym się na wagę, że tak mało, bo chciałabym po 2 kilo dziennie za te moje cierpienia!!$#%!$%! :-)))
A ja spokojnie, tylko generalnie jem mniej tłusto, o wiele mniej węglowodanów i voila!!! :-)) Trzymajcie kciuki!
Dziś:
  • pół czerwonego grapefruita
  • ryba wędzona, serek i pół bułki Nomyi
  • na obiad będą jarzyny na parze(mrożonka-głownie brokuły, kalafior i marchewka) + świńska dupa pieczona w piecu*
  • na przegryzki dwa serki mini babybel light 50kcal kazdy
  • druga połowa bułki jako kanapka na "po pracy"z ostatnimi niedobitkami indyka i surową pieczarką**, trochę jogurtu dla poślizgu
*no niestety, nie mam innego mięsa na obiad w domu.

** serdecznie polecam surowe pieczarki jako dodatek! Lubię ich smak, pół pieczarki w plasterkach na kanapce smakuje doskonale.

ps. po przyjściu do domu zjadłam jeszcze świninę z kapustą kwasz. ze słoika.

No comments:

Post a Comment