Waga na dziś 178.2lb, czyli 80.8kg. Już nie pamiętam wagi sprzed tygodnia, ale ile to ubyło mi od ostatniego piątku? parę deko?? Minęły 4 tygodnie od rozpoczęcia projektu, powinno mnie być mniej o 4 kg, żeby projekt posuwał się w zaplanowanym tempie. Tymczasem ubyło mnie niecałe 5 funtów.Tak nie może być. Ewidentnie coś robię nie tak.
Dziś:
- poł grapefruita, herbata, kanapka z bułki Nomyi posmarowana jogurtem, na to 3 plasterki wędzonej polędwicy
- jeszcze dwie takie same kanapki :-)
- makaron shirataki, łyżka papryki duszonej + paówka (gulasz znudził mi się, ale jeszcze mam na 3 dni)
- w samochodzie po pracy kanapka z bułki (strasznie dużo kanapek wychodzi z buły, chyba 5), dalej byłam głodna, więc......
- barszcz czerwony (warzywa na mięsie, łyżka śmietany na gar zupy 4-dniowy)
Miałam pójść do gymu, nie poszłam, wieczorem jakoś nie mam siły, a rano czasu. Jak to do cholery urządzić? Chyba jednak wieczorem trzeba będzie, tylko coś na podwyższenie ciśnienia trzeba będzie zażyć.Wolałabym jednak nic nie zażywać.Kurcze, kurcze, kurCZE!!!!!
No comments:
Post a Comment