Waga na dziś 176.6 funta.
:-(
To z powodu rozlicznych kłopotów i napadu niekontrolowanego obżarstwa wczoraj.
W weekendy będzie trudno.
No nic, tydzień w plecy, a może nie, może choć jakaś nauka z tego wypłynie?
ps. po paru godzinach trochę lepiej, "tylko" 175.4lb.
Dziś na lunch 4 plasterki polędwiczki wieprzowej i 2 łyżki sałatki: fasola+pomidory koktajlowe+cytryna+natka pietruszki
No comments:
Post a Comment