Friday, April 13, 2012

piątek, 13 kwietnia 2012

Żarło, żarło i przestało. Waga na dziś 176.2 funta. Czyli ubyło mnie 5 funtów wody na razie, zobaczymy, co będzie dalej.
Wczoraj na lunch kasza gryczana z upieczonymi szparagami, na dno trochę plaskatej fasoli z puszki (z 10 sztuk) a na wierzch jajko na miękko.
Pani w pracy zapytała " to już wszystko?", na co jej powiedziałam, że jak biegam w kółko, to nie mogę z pełnym zołądkiem, bo mi z tego biegania nic nie wyjdzie.
U mnie w pracy ludzie po obiedzie łykają 5-godzinne napoje energetyzujące
ale ja nie chcę. Wątrobę ma się jedną.

No dobrze, jedziemy dalej. Pamiętając o tym, co już tu niejednokrotnie pisałam, że ***podstawowa podstawa***!!!:-) to cierpliwość i konsekwencja,nie zrażam się zastojem ;-P
Proszę, oto prezentacja mojego wczorajszego śniadania: jajo i wędzony pstrąg. Dla niedoświadczonych - jajko na miękko gotuje się 5 min od zawrzenia wody, wczoraj się nauczyłam i od razu ugotowałam dwa: jedno na śniadanie, drugie na obiad.



A teraz pierś z kury. Pierś odarta ze skóry (tu pomoc domownika, bo brzydzę się skóry), zalana odrobiną maślanki, tak tylko do pokrycia cienką warstewką, i odstawiona na cała noc. Rano posypałam przyprawami jakie znalazłam: sól, pieprz cayenne, sproszkowany imbir, sproszkowana kolendra, czosnek i cebula w proszku, świeży tymianek, trochę przyprawy do steków :-). CZy o czymś zapomniałam?? Chyba nie, o, nie, jeszcze papryka sproszkowana poszła na to po jednej stronie, a po drugiej chipotle! Potem na kratkę i do pieca na godzinę na 375F. A oto efekt. Co zrobiłabym inaczej? Obejdzie się bez tymianku i przyprawy do steków. A poza tym potrzymałabym  ok. 15 min. dłużej w piecu, bo te piersi były gargantuiczne i trochę mogłyby bardziej dojść w środku. Ale poza tym OK. Maślanka powoduje, że mięso nie wysycha tak i jest naprawdę soczyste. Obyło się bez smażenia skóry i w ogóle, a smak znakomity.:-) Następnym razem doczytam o mieszankach przypraw, żeby zrobić coś z większym sensem. Jerk chicken na ten przykład, bo lubie ostre przyprawy.
No dobra, dosyć tego, wklejam zdjęcie.Smacznego :-)



Poza tym, żeby mi nie uciekło wkleję tu przepis na kokosowe curry z kurczaka. Moim zdaniem wygląda rewelacyjnie!!! Sprawdziłam wartość kaloryczną mleka kokosowego. Niestety jest tak tłuste, że kubek ma 600kcal, ale jak się podzieli na 4 osoby......To można spróbować, no nie? :-))

No comments:

Post a Comment