Saturday, April 14, 2012

Sobota, 14 kwietnia 2012

Waga na dziś 175.4 funta i to po wypiciu wczoraj całej butelki wina ! Tak, bo wczoraj z nudów już, zostawiona sama sobie, otworzyłam winko.Domownicy w liczbie 2 poszli spac, żeby przygotować sie na nocne oglądanie jakichś arcyważnych wyczynów sportowych, więc co miałam robić?? ;-)
No ale dosyć tych tłumaczeń, nie warto było bo dziś przednie płaty mózgowe mnie bolą, a warto, bo podziałało przeczyszczająco.
Saumur Champigny, mmm, całkiem zacne..:-)

Ciekawe, zaczynam zauważać u siebie brak apetytu na cokolwiek.
Jeszcze tydzień temu na okrągło i obsesyjnie myślałam o jedzeniu, co bym zjadła, co zrobię, jak mi zabraknie jedzenia... Dziś zjadłam ćwierć piersi z kury z sosem tabasco, bo lubię ostre kwachy i serek babybel light. To tak z rozsądku, żeby nie omdleć , ale jesć nie mam ochoty. No może wczoraj wspomniane hinduskie...

No comments:

Post a Comment