- na śniadanie wiadomo; bułka Nomyi z plasterkami polędwicy wędzonej i łycha serka twarogowego
- obiad = przegląd tygodnia;fałszywe kluski, trochę duszonej papryki, jeden mały zawijas wołowy i plaster schabu pieczonego, parę brukselek
- na przegryzki 2x serek mini babybel light
- kolacja; dwa plastry schabu + łyżka kapusty kwasz ze słoika (ostatnie ostatki wyskrobałam), poprawiłam to kotletem mielonym i papryką duszoną
Nic to, przewalczę to. Pomału do celu, jem mniej kalorycznie, mniej węgli i o to chodzi. Tak trzymać.
No comments:
Post a Comment