Wednesday, May 16, 2012

Środa, 16 maj 2012

Mój Boże, już 16 maja, gdzie mogłabym być, gdybym pociągnęła rzecz konsekwentnie od grudnia? W jedwabnej sukience obcisłej :-)
ech

Tymczasem trzeci dzień fazy uderzeniowej i zjazd ze 179lb na 174.4lb. Nie wiem jeszcze, czy dzisiejszy dzień będzie ostatni, czy jeszcze ze dwa dni pociągnę same proteiny. A może tylko jutro, zeby od razu przejść fazę 4/3.
Wracam na Dukana z podkulonym ogonem, bo swoimi metodami do niczego nie doszłam. Takie są fakty.

Tuesday, May 15, 2012

Wtorek, 15 maja 2012

O biedzie i otyłości . Dobre, ciekawe. Wczoraj zastanawiałam się nad tym, jak pogodzić budzet z dietowaniem i pomyślałam, że jak trzeba będzie, to będę jechać na samych jajkach, trudno.

Monday, May 14, 2012

Poniedzałek, 14 maja 2012

Byłam u lekarza, zrobiłam badanie krwi i hormonów tarczycy, nic mi nie jest. Jestem w pełni zdolna do chudnięcia. Ucięłam sobie krótką pogawędkę z lekarzem, który sam niedawno zrzucił ponad 100 funtów!!
Co mi miał do powiedzena? Ano nie jeść po 5 po południu i ruszać się. On biega 3x w tygodniu po ok 7 km. Złapałam się za głowę. Lekarz powiedział, że, jego zdaniem bardzo ciężko jest zrzucić kilogramy samą dietą, a jescze trudniej potem wynik utrzymać. On mówi, że jak nie może się ruszać przez powiedzmy 2 tyg. bo jest chory, to nawet przy ograniczeniu jedzenia tyje. Na pocieszenie można podumać o tym, że nawet lekarze mają problemy z nadwagą. Pokiwaliśmy jescze głowami nad różnymi trudnościami, które stawia zachodni styl życia ( nieregularne posiłki, stres, brak dobrego wypoczynku).

Więc jeśli jestem zdrowa fizycznie, to pewnie szwankuje psychika. Niemożność utrzymania się w wyznaczonych ramach, bo po jakimś czasie przychodzi taki moment, że nic mnie nie obchodzi, dokładnie nic. Najważniejsze wtedy dla mnie jest nasycić się.
Nie mam na to metody, nie mam sposobu, skierować swoją uwagę gdzie indziej. To mój najwiekszy problem.

Postanowiłam zacząć romans z Dukanem od nowa trzymając się ściśle zasad. Muszę naprawdę mieć efekt w niedługim czasie, a wiem, że Dukanie to zapewni.

Dziś faza uderzeniowa: puszka tunczyka z wody, jajko na twardo, trochę mięsa pieczonego.